Właściciele sklepów online mają do dyspozycji całe spektrum instrumentów służących do szeroko pojętej promocji marki. Niektóre spośród tych narzędzi są mniej efektywne, inne zaś najbardziej.
Kolejnym – i to niezwykle istotnym – aspektem jest jednak czasochłonność. Najbardziej podstawowe spośród metod marketingu jest pozycjonowanie strony w wynikach wyszukiwarek, kampanie google, reklama poprzez banery, social media. Co do zasady wymagają one zarówno sporych nakładów finansowych, jak też pewnego czasu, zanim zauważymy pierwsze istotne efekty.
Co natomiast oferuje nam marketing w porównywarkach?
Podobnie, jak ma to miejsce w przypadku portali ogłoszeniowych, ta forma reklamy jest jednocześnie tania oraz wysoce efektywna. Samo umieszczenie oferty sklepu w wynikach danej porównywarki przeważnie nic nie kosztuje. Zarazem internetowe narzędzia do porównywania np. cen w sklepach lub ofert pożyczek pozabankowych są aktualnie wręcz standardowo wykorzystywane przez klientów.
Szukając przykładowo danego produktu w Google, klienci coraz częściej przeglądają strona po stronie oferty poszczególnych sklepów online. Nic w tym dziwnego, ponieważ taka procedura jest po prostu wysoce czasochłonna. Porównywarka natomiast zapewnia natychmiastowy dostęp nie tylko do co najmniej kilku ofert, ale również wgląd w warunki cenowe prezentowane przez poszczególnych sprzedawców a także informacje o dostępności danego produktu. Następnie klientowi pozostaje już tylko kliknąć w link prowadzący bezpośrednio do strony sklepu.
Czy marketing w porównywarkach ma jakieś wady?
Z całą pewnością, obecność oferty sklepu w porównywarkach to prosty oraz efektywny sposób na poprawę widoczności naszego biznesu a także dotarcie do klientów. Osiągnięcie mitycznego TOP10 w Google zajmuje przecież nierzadko nawet kilka miesięcy. Przy tym trzeba również pamiętać o wynajęciu naprawdę kompetentnego pozycjonera, który nie tylko poprawi pozycję strony na dane frazy kluczowe, ale również umiejętnie te frazy dobierze.
Pod tym względem marketing w porównywarkach jawi się jako rozwiązanie wręcz ekspresowe. Nie oznacza to jednak, że ta forma promocji własnej marki w sieci jest całkowicie pozbawiona mankamentów. Pamiętajmy, że korzystając z porównywarek potencjalny nabywca od razu widzi ceny danego produktu w różnych sklepach i, co zrozumiałe, będzie zwracać uwagę przede wszystkim na ten element. Konsekwencje? Przeważnie klient automatycznie wybierze najtańszą ofertę. Nie trzeba tłumaczyć, że dla mniejszych sklepów może to stanowić problem, ponieważ przeważnie nie są one w stanie konkurować cenowo z największymi sieciami.
Nawet wiec jeżeli nasz sklep posiada ciekawą, szeroką ofertę a do tego różne dodatkowe bonusy dla klientów, w porównywarce cała ta specyfika najpewniej zostanie zagubiona: klient zauważy jedynie cenę interesującego go produktu.
Czy jednak oznacza to, że nie warto korzystać z marketingu w porównywarkach? W żadnym wypadku! Najlepiej będzie jednak postarać się o to, aby najczęściej wyszukiwane przez klientów produkty cenowo nie odbiegały od oferty konkurencji. Istotnym plusem będzie zapewne również dostępność tych artykułów, którymi akurat konkurencja często nie dysponuje(wtedy klient wchodząc na stronę porównywarki może dostrzec, że dana rzecz jest aktualnie dostępna właśnie tylko u nas).
I wreszcie, sama obecność w porównywarkach nie będzie w stanie zastąpić nam systemowego marketingu w sieci.